lis 11 2002

Stało się...


Komentarze: 1

...jestem beznadziejną kretynką, wstyd mi za samą siebie, ale nie mogę przestać się uśmiechać...

...zerwal z nią, albo ona z nim, nie wiem...

...wiem za to, że nigdy nic nie poczuje do mnie, a ja nie mogę patrzeć w lustro, bo to moja najepsza przyjaciólka, ale to bezsprzecznie najpiekniejszy dzień mojego życia...

cherry : :
17 listopada 2002, 23:13
usmiechaj sie bez obaw i nie przepraszaj za swoj usmiech, kazdy ma prawo, bez wzgledu na powody tak szerokiego i szczerego usmiechu! :)

Dodaj komentarz